Pisząc niniejszy tekst jestem po pierwszych zebraniach wiejskich – w Wólce Panieńskiej i Siedliskach. Uczestniczyłem także w kilku spotkaniach Rad Sołeckich. Do końca września czekają mnie kolejne 33 sołeckie spotkania z Mieszkańcami (zebrań wiejskich). Najbliższe kilka tygodni będą więc trudnym czasem publicznych rozmów o zarządzaniu gminnymi sprawami. Będziemy się spotykać w wyjątkowym czasie trwającej kampanii przed wyborami parlamentarnymi i w obliczu rozpoczynających się już podsumowań samorządowej kadencji lat 2018‑2023. Pisząc to co poniżej chciałbym lepiej przygotować siebie i Mieszkańców do czekającej nas dyskusji w trakcie zebrań jak również poza nimi. O tym, że lata 2022‑2023 zmieniły obraz życia w Kraju wiemy wszyscy, chociaż zapewne różnie to postrzegamy. Czujemy i widzimy skutki inflacji, wzrostu stóp procentowych NBP, wojny w Ukrainie. Raczej słusznie zakładam, że o sytuacji w gminnych finansach 2023 roku wie niewielu. Przedstawiam ją na stronach 14‑24 RAPORTU O STANIE GMINY ZA 2022 ROK, który od czerwca dostępny jest na www.gminazamosc.pl. Warto zainteresować się tym materiałem i przeczytać to co poniżej. Stan gminnych finansów określa możliwości realizacji zadań poprawiających warunki życia w sołectwach Gminy Zamość, a świadomość warunków podejmowania samorządowych decyzji przesądza o atmosferze w jakiej rozmawiamy o gminnych sprawach.
Budżet gminy to z jednej strony dochody (bieżące i majątkowe) oraz przychody (kredyty), które pozwalają na realizację drugiej jego części – wydatków (bieżących i majątkowych) oraz rozchodów (spłata rat kredytów). Wszelkie gminne strategie, programy i decyzje muszą uwzględniać uwarunkowania wynikające z analiz obecnych i przyszłych relacji pomiędzy wspomnianymi częściami budżetów. Najczęściej spotykaną formą oceny mocy finansowej budżetów gmin jest porównanie ich nadwyżki operacyjnej. Jest to wynik uzyskany z różnicy pomiędzy dochodami bieżącymi i wydatkami bieżącymi. To co pozostaje (wynik dodatni) finansuje spłatę rat kredytów i gminne inwestycje. Wynik ujemny oznacza mniejsze lub większe kłopoty budżetowe. Nadwyżka operacyjna budżetu gminy Zamość 2023 roku (stan z 26 lipca) to minus 1 242 075 zł. O tyle wydatki bieżące budżetu są większe od dochodów bieżących. Oznacza to, że dochodami bieżącymi budżetu 2023 roku nie finansujemy wszystkich wydatków bieżących. Oznacza to także, że nie finansujemy nimi spłaty rat kredytów – a to wydatek w tym roku 6 269 000 zł. Wynik finansowy budżetu 2023 roku uwzględniający spłatę rat kredytów to minus 7 511 075 zł. Taka analiza budżetowa oznacza, że z dochodów bieżących budżetu 2023 roku nie mamy również pieniędzy na inwestycje.
Podłożem wyjątkowej sytuacji finansowej gmin w 2023 roku są nie tylko wspomniane powyżej krajowe uwarunkowania – inflacja, stopy procentowe NBP, wojna w Ukrainie. Na to wszystko nałożyły się równoczesne decyzje Rządu i Parlamentu o obniżeniu w 2022 roku stawek podatku od dochodów PIT – najpierw z 19% na 17% a później na 12%. Także wprowadzone inne zmiany w zakresie podatków jakie poprzez urzędy skarbowe odprowadzamy do budżetu Państwa. Jestem za tym, aby Polacy płacili mniejsze podatki. Mam jednak jednocześnie świadomość, że wpływy z podatków PIT są głównym źródłem dochodów budżetów gmin. W 2021 roku Minister Finansów przekazał gminie Zamość z tego tytułu 21 295 648 zł – było to wówczas 27% całości dochodów bieżących własnych. W budżecie Gminy 2023 roku w planie dochodów przekazywanych przez Ministra mamy kwotę 18 088 251 zł, czyli o 3 207 397 zł mniej niż w budżecie roku 2021. Ujemny wynik porównania kwot nie obrazuje całości strat jakie poniósł budżet Gminy na skutek obniżenia stawki podatku PIT. Dochody Gminy z tego podatku w roku 2021 były o 3 472 862 zł większe od dochodów roku 2020. Straty finansowe budżetu Gminy z tytułu obniżenia w 2022 roku stawki podatku PIT są wiec znacznie większe niż wspomniane powyżej 3 207 397 zł.
Drugim ważnym czynnikiem dzisiejszej sytuacji w gminnych finansach są skutki finansowe przeprowadzonej w latach 2016‑2019 reformy oświatowej. To decyzją Rządu i Parlamentu w gminie Zamość jest dzisiaj 12 ośmioklasowych Szkół Podstawowych. Z podejmowania decyzji wyłączono wówczas samorządowe organy gmin, ale nie dano gminom pieniędzy na finasowanie skutków reformy. Udział finansowy gmin w realizacji całości zadań z zakresu oświaty i wychowania przedszkolnego wzrastał każdego roku. W ubiegłym roku osiągnęliśmy już stan, który zobowiązuje do bicia w dzwony alarmowe i nie pozwala myśleć pozytywnie o przyszłości. Zobrazuję to na przykładzie budżetu 2022 roku. Udział środków własnych gminy w realizacji wspomnianych zadań to 12 956 196 zł (bez wpłat rodziców, subwencji i dotacji z budżetu Państwa, oraz wpłat innych gmin). Całe dochody budżetu z czterech podatków lokalnych, o których stawkach sami stanowimy (rolny, od nieruchomości, od środków transportowych i leśny) to 11 627 637 zł. Porównując te dwie kwoty otrzymujemy wynik minus 1 328 559 zł, czyli naszych lokalnych podatków nie wystarczyło na finansowanie zadań z zakresu szkół podstawowych i przedszkoli. W budżecie 2015 roku (przed reformą) porównanie tych kwot dało wynik plus 3 987 590 zł, co oznacza że środki te mogliśmy wówczas przeznaczyć na inwestycje.
Bardzo duży wzrost wydatków bieżących to kolejny element tego co obserwujemy w gminnych finansach 2023 roku. Za komunikację podmiejską płacimy w tym roku 1 650 000 zł, w 2022 roku było to 1 200 000 zł (wzrost o 37% przy ograniczeniu kursów), a w 2021 roku 1 130 000 zł. Za energię oświetlenia ulicznego płacimy w 2023 roku 965,55 zł za MWh (bez przesyłu), gdy w roku 2021 płaciliśmy 337,02 zł (wzrost o 186%). To tylko dwa wybrane przykłady wydatków bieżących, a jest ich znacznie więcej – bieżące remonty i utrzymanie dróg, administracja, wspomniane powyżej oświata i wychowanie przedszkolne, ceny gazu, itd. Wszystko podrożało, a dochody drastycznie i bez uprzedzenia zmniejszone. Obraz skutków tego co skrótowo przedstawiłem jest następujący. Dochody bieżące budżetu gminy 2023 roku (stan z 26 lipca) w stosunku do roku 2021 wzrosły o 8 179 208 zł, a wydatki bieżące wzrosły o 24 152 964 zł. To katastrofa w zarządzaniu gminnymi sprawami, brak możliwości dalszego rozwoju, oraz zagrożenie dla samorządowej reformy z 1990 roku.
W medialnych przekazach, ale także w publicznych rozmowach w Gminie słyszę często następujące zdanie – przecież gminy dostają duże pieniądze na inwestycje. To fakt, gminie Zamość też udało się u Polityków załatwić znaczące środki na inwestycje. Ale to zupełnie coś innego i nie ma nic wspólnego z tym co powyżej. Tymi pieniędzmi nie mogę opłacać wydatków bieżących i spłacać rat kredytów. Pieniądze na inwestycje dla gmin to w obecnej sytuacji także coraz większy problem – pułapka finansowa. Na budowę dróg otrzymujemy około 60% dotacji. Pozostałe 40% to wkład własny gminy, a więc potrzebne są dochody bieżące na inwestycje – których nie mamy. W tym roku nie zrezygnowałem z udziału w żadnym z konkursów o dotacje na inwestycje. Bardzo dużo ryzykuję, ale są gminy w województwie które już teraz rezygnują z pozyskanych dotacji.
Dla pełnego obrazu sytuacji warto jeszcze przedstawić strukturę dochodów bieżących gmin (własnych). Potwierdza ona zbyt duże uzależnienie finansowe gmin od decyzji podejmowanych w Warszawie. To stwierdzenie nie jest niczym nowym, jednak lata 2022‑2023 zobrazowały do czego takie uzależnienie może doprowadzić. Posłużę się rozliczonym finansowo budżetem 2022 roku. Całość dochodów bieżących własnych to 79 988 241 zł. Ich struktura jest następująca:
- 67% (53 278 823 zł) środki przekazywane przez Ministra Finansów (udziały w podatkach PIT i CIT, subwencje, dotacje)
- 15% (11 627 637 zł) wpływy z czterech podatków lokalnych, o których stawkach decydują organy gminy
- 3% (2 375 710 zł) pozostałe opłaty lokalne i dochody bieżące z mienia gminnego
- Pozostałe 17% to pieniądze „znaczone” – czyli przeznczone na realizację konkretnych wydatków bieżących, np. opłaty za odbiór odpadów komunalnych z gospodarstw domowych, opłaty za wodę i ścieki, wpłaty rodziców dzieci uczęszczających do szkół i przedszkoli, itd.
Powyższa struktura dochodów bieżących wyraźnie pokazuje, że z problemami finansowymi lat 2022‑2023 gminy same sobie nie poradzą. Nie mamy instrumentów do tego skoro decydujemy tylko o 15% dochodów bieżących. Konieczne są pilne decyzje Rządu i parlamentu o nowych stałych źródłach dochodów bieżących gmin, np. zwiększony udział w podatku PIT który spływa do budżetu Państwa, lub udział w podatku VAT (którego nie mamy). Muszą to być nowe lub dodatkowe dochody zagwarantowane ustawą Parlamentu, po to aby Politycy nie mogli przy nich manipulować każdego roku. Gminom potrzebna jest stabilność i przewidywalność. Bez tego nie ma planowania i realizacji przyjętych wieloletnich strategii. Bez tego nie będziemy wykorzystywać dotacji z unijnych i krajowych programów.
W warunkach opisanych powyżej rozpoczynamy prace nad projektem budżetu 2024 roku. Do 15 listopada mam obowiązek prawny przedłożyć Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Lublinie i Przewodniczącemu Rady Gminy projekt budżetu gminy przyszłego roku. Pierwsze moje zadanie to zbilansowanie dochodów bieżących, wydatków bieżących i spłaty rat kredytów. Bazując na danych budżetowych tego roku potrzeba na to około 94 mln zł dochodów bieżących. W planie budżetu tego roku mamy ich niecałe 87 mln zł. Kolejne wyzwanie to skutki pozyskania dotacji na realizację zadań inwestycyjnych lat 2023‑2024, które wymagają własnego wkładu finansowego gminy na poziomie około 9 mln zł. Czytając to można zadać pytanie – po co więc zebrania wiejskie? ZCHĘCAM DO UDZIAŁU W NICH. Mieszkańcy każdego sołectwa w trakcie zebrań podejmować będą decyzje o przeznaczeniu środków Funduszu Sołeckiego – to pewne pieniądze dla sołectwa w 2024 rok. O kwotach w innym miejscu Biuletynu. Będziemy rozmawiać o wspomnianych powyżej zadaniach inwestycyjnych lat 2023‑2024 realizowanych z zewnętrznymi dotacjami. Zebrania wiejskie to też okazja do rozmów o tym co w sołectwach najważniejsze. Z nich powstają plany i korekty podjętych decyzji. Przed nami samorządowa kadencja lat 2024‑2028 i określenie jej gminnych wyzwań. Warto przyjść na zebranie i wziąć w tym aktywny udział.
Jesteśmy w trakcie kampanii przed wyborami parlamentarnymi. To najlepszy czas do nagłaśniania naszych gminnych spraw, upominania się o rządowe wsparcie dla samorządów gminnych. Dzisiaj żaden z Polityków ubiegających się o nasz głos nie podnosi problemu gminnych dochodów bieżących lat 2022‑2023. Trzeba i możemy Ich do tego zmusić. Niech wiedzą, że nas to interesuje. Dlatego namawiam do udziału w zebraniach wiejskich. Zachęcam do odwiedzania gminnej strony internetowej i zapoznawania się z materiałami jakie będę zamieszczał w zakładce Blog Wójta Gminy Zamość. Wciąż czynny jest ze mną kontakt poprzez zakładkę Zadaj pytanie Wójtowi. Zakładam, że we wrześniu będą także moje teksty w mediach społecznościowych innych niż gminne. Publiczną aktywność w trakcie obecnej kampanii wyborczej, skupioną na nagłaśnianiu problemów w zarządzaniu gminnymi sprawami uważam za swój obowiązek wobec Mieszkańców. Mam nadzieję, że pozwoli ona wzmacniać wiedzę o funkcjonowaniu naszej gminnej wspólnoty. Wierzę też w moc sprawczą wspólnego działania i świadomości obywatelskiej.
16 sierpnia 2023 r., Ryszard Gliwiński