Dzień Kobiet w bibliotece

55

8 marca 2023 roku Biblioteka Publiczna Gminy Zamość z/s w Mokrem zaprosiła chętne Panie na spotkanie z okazji Dnia Kobiet. Gościem tego wydarzenia była Pani Barbara Dużyńska, która jest mieszkanką Gminy Zamość, ale również autorką publikacji pt. „Siejba Udrycka. Historia tworzenia ruchu oświatowego i społecznego we wsi Udrycze w początkach XX wieku”. Na początku spotkania autorka nawiązała do swojej poprzedniej książki, pt. „Łańcuszek pokoleń. Kropla dziejów. Historia powstania Kolonii Wisłowiec na tle dziejów jednej rodziny”, którą napisała wraz z Panem Adamem Mazurkiem. Należy wspomnieć, iż Pani Barbara jest również laureatką konkursu literackiego „U nas za stodołą” wydawnictwa Fundacja Ku Przeszłości. Spotkanie to było świetną okazją do promocji ostatniej publikacji Pani Barbary – „Siejby Udryckiej”. Okazało się, że powstanie tej książki miało ścisły związek z pandemią covid. Autorka przyznała, że swój udział w tym miał jej kuzyn, który przyjechał z Anglii, by opiekować się rodzicami w czasie pandemii. W jednej z rozmów padł pomysł, by opisać losy poprzednich pokoleń. Jak wspomina autorka zbieranie materiałów do książki zajęło jej dwa lata. Był to czas mozolnej i żmudnej pracy pochłaniającej mnóstwo czasu. Wiązało się to z przeszukiwaniem archiwów, poświęcaniem każdej chwili na rozmowy z ludźmi, które wtedy okazały się kluczowymi, bo po jednej z takich rozmów Pani Basia otrzymała kronikę zapisaną własnoręcznie przez Karola Skowrona – chłopa urodzonego w Udryczach. Był on dwunastym dzieckiem w rodzinie, urodził się w 1898 roku. Nazywano go „mądrym Karolem”, angażował się w różne przedsięwzięcia kulturalne, społeczne, był sekretarzem, delegatem, obserwatorem, brał czynny udział w dyskusjach, uczestniczył w odczytach przyjezdnych lekarzy, agronomów, polityków. Bardzo angażował się w życie i funkcjonowanie wioski i ich mieszkańców. Swoje obserwacje spisywał przez 34 lata. Kronika ta stała się źródłem informacji dotyczących życia ówczesnej ludzkości, ich problemów, zmagań i pragnień. Pani Barbara cytując fragment publikacji wspomina, że przełomowym momentem dla społeczności tej miejscowości stał się fakt zakupu majątku Udrycze przez Ignacego i Marię Zawadzkich w 1872 roku. Od tej chwili nastały lepsze czasy dla mieszkańców wsi. „Rodzina Zawadzkich roztoczyła parasol ochronny nad wsią – kształcąc dzieci wiejskie i młodzież (…) Tak stał się dom państwa Zawadzkich domem oświaty i postępu wsi Udrycze (…)”. Takie działania jak nauczanie języka polskiego w tamtych czasach wiązały się z ogromnym ryzykiem, dlatego odbywało się to bardzo często późnym wieczorem lub nocą. Trzeba przyznać, że publikacja Pani Barbary zawiera bardzo dużo szczegółowych informacji o tym, w jaki sposób społeczeństwo funkcjonowało w tak trudnych czasach. Autorka wielokrotnie podczas spotkania cytowała fragmenty swojej książki, by jeszcze dosadniej pokazać w jak trudnych czasach żyli ówcześni ludzie, jak wiele musieli poświęcić, ile strachu i niepokoju ich to kosztowało. Jak zaznacza Pani Dużyńska „Udrycze Dwór, to była swoista Arka Noego, która wciągnęła Udrycze ku świadomości cywilizacji”. Młodzi ludzie byli przyszłością, nadzieją na lepsze czasy, inwestycją na kulturalny i społeczny rozwój wsi. Te działania przyczyniły się do założenia przez Walentynę Żyliczową – córkę państwa Zawadzkich – pisemka dla młodzieży pod nazwą „Skrzat Udrycki”, który miał charakter historyczno – patriotyczny. Pani Barbara w tej książce ukazuje jak wiele rodzina Zawadzkich uczyniła dla społeczności udryckiej, dla następnych pokoleń, dla teraźniejszej społeczności, dlatego takie publikacje są bardzo ważne i powinny być udostępnianie jak najszerszemu gronu, właśnie po to, by uświadomić młodym, jak trudną drogę miało pokolenie naszych dziadków i pradziadków. Nie brakowało również żywej dyskusji wśród zgromadzonej publiczności, bo jak się okazało wiedza z zakresu swojego regionu zawsze jest emocjonalnie przyjmowana. Losy postaci ukazanych w książce, ich dążenie do wiedzy, do wykształcenia, otwartość na nowe, nieznane przyniosło ogromne korzyści dla społeczności udryckiej. Dzięki sile woli udało im się otworzyć pierwszą szkołę w Udryczach, wydać czasopismo patriotyczno – historyczne „Skrzat Udrycki”, wykształcić grono pedagogów, które zajęło się edukacją młodego pokolenia.
O tym spotkaniu wiele można by mówić, pisać i opowiadać. Dla mnie niezwykłe jest to, że Pani Barbara ma w sobie tyle zapału, uporu i chęci, by poświęcić swój czas, a właściwie każdą wolną chwilę na gromadzenie materiałów do książki. Uchylając rąbka tajemnicy zdradzę, że Pani Barbara ma w planach wydanie kolejnej książki dotyczącej historii naszego regionu. Czekamy z niecierpliwością i mamy nadzieję na kolejne równie ciekawe spotkanie. Dziękuję wszystkim, którzy byli tego dnia z nami i zapraszam jednocześnie na kolejne emocjonujące spotkanie w bibliotece już niebawem.

Kustosz Dorota Waga
BPGZ w Mokrem