O bezpieczeństwie

1614

Inicjatywa mieszkańców Białobrzeg doprowadziła do organizacji spotkania otwartego z udziałem policjanta, strażaka i pracownika Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Temat ogólny spotkania: bezpieczeństwo.
Jan Szumiło z Rady Sołeckiej Białobrzeg podzielił się pomysłem z Sołtysem i zarazem Radnym Rady Gminy Zamość, Dariuszem Tłuczkiewiczem. Temat trafił do Gminnego Ośrodka Kultury, po czym spotkanie pod hasłem „Bądź bezpieczny w Gminie Zamość” odbyło się w środę, 26 października, w Bortatyczach. Było skierowane głównie do dorosłych mieszkańców gminy, w szczególności z Białobrzeg, Bortatycz i Bortatycz Kolonii. Dlaczego do dorosłych? Otóż, treści nt. bezpieczeństwa przeznaczone dla dorosłych są zupełnie inne niż treści przekazywane dzieciom. Poza tym, do dzieci łatwo jest trafić z pogadanką w szkole; trudniejsza sztuka to zgromadzić i zainteresować osoby dorosłe. Ponadto, na koniec spotkania wyemitowano film dokumentalny, pt.: „Życie jest zbyt cenne, nie zostawiaj go na drodze”, z szokującymi ujęciami ofiar śmiertelnych i zniszczeń po wypadkach drogowych – te drastyczne sceny mogą oglądać wyłącznie osoby dojrzałe.
Na temat zachowań na drodze i najczęstszych błędów mówił jako pierwszy aspirant sztabowy Marek Świszcz z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Opowiadał o przepisach oraz zasadach poprawnego poruszania się pieszych i rowerzystów w strefach zabudowanych i niezabudowanych oraz o konieczności używania odblasków. Były też m.in. porady nt. fotelików dla dzieci i zasad działania poduszek powietrznych, sprzężonych z napinaczami pasów bezpieczeństwa. Zwrócił także uwagę na typowe zachowania ludzi w kontekście wypadków drogowych, apelując do uczestników spotkania: „jeśli jesteśmy świadkami wydarzenia, w którym jest poszkodowana osoba, nie bójmy się wzywać pomocy, zawsze dzwońmy po pomoc, nie oglądając się na innych”. Nie był to jedyny aspekt bezpieczeństwa omawiany przez policjanta.
Poruszono także temat wyłudzania pieniędzy metodą „na wnuczka”, „na policjanta”, czy „na inkasenta”. Oszuści często wiedzą kilka rzeczy o osobach, które chcą oszukać, np. imiona wnuków, dzieci, bądź innych członków rodziny. Używają zniekształconego głosu przez telefon, abyśmy nie mieli pewności, że dzwoni ktoś inny, a w przypadku kontaktu osobistego z fałszywym urzędnikiem, przebierają się, a nawet posiadają podrobione legitymacje służbowe. Nie dajmy się zwieść pozorom, dlatego poniżej przedstawiamy kilka sposobów, porad i zabezpieczeń:

Policja radzi:

  • zawsze po otrzymaniu podejrzanego telefonu od „wnuczka” należy od razu zadzwonić do innych członków rodziny i sprawdzić wiarygodność informacji,
  • zwracajmy uwagę na wzory „urzędowych” pism i formularzy, bo potrafią być łudząco podobne do oryginałów, np. z gazowni, bądź elektrowni,
  • jeśli odwiedza nas „policjant” możemy wykonać telefon na komendę i sprawdzić, czy był wysyłany patrol pod nasz adres zamieszkania – oficer dyżurny wie, gdzie i jacy policjanci w danym czasie przebywają i jakie mają zadania,
  • nie kupujmy od domokrążców – im nie chodzi o sprzedaż, tylko o namierzenie miejsca w domu, gdzie przetrzymujemy gotówkę, biżuterię, itp.,
  • odmawiajmy na prośby o rozmienianie banknotów; nie odpowiadajmy na pytania czy mieszkami sami, gdzie jest i kiedy wróci reszta rodziny, a przede wszystkim nie wpuszczajmy do domu obcych.

Drugim mówcą był młodszy brygadier Andrzej Szozda z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu. Opowiadał m.in. o zapowiadanych zmianach w telefonicznych numerach alarmowych i zasadach poprawnego zgłaszania zdarzeń. Obecni na spotkaniu obejrzeli filmik, pokazujący fatalne skutki gaszenia wodą palącego się tłuszczu, a także usłyszeli praktyczne porady w gaszeniu ognia w aucie pod maską silnika oraz w domu podczas różnego rodzaju czynności, głównie podczas smażenia lub gotowania potraw. Bardzo wartościowe okazało się omawianie konkretnych przykładów, np. najczęstszymi pożarami w Gminie Zamość są pożary przy wypalaniu traw, ściernisk i słomy pożniwnej, równie często zdarzają się pożary w kotłowniach, bo łatwopalne materiały składowane są zbyt blisko pieca.
Strażak pokazał zdjęcia zgliszcz po niedawnych pożarach budynków na terenie powiatu zamojskiego i miasta Zamość. Zwrócił też uwagę na dbałość o wentylację i ciągi kominowe w naszych domach – pożar nie usuniętej sadzy powoduje często pęknięcia całego komina, co skutkuje zaprószeniem ognia na poddaszach, lub też mikropęknięcia, przez które do pokojów mieszkalnych dostaje się trujący tlenek węgla, zwany czadem – jest to gaz bezwonny i bezbarwny. Głównym czynnikiem powstawania pożarów jest nieostrożność ludzi oraz wadliwy stan różnego rodzaju instalacji elektrycznych, gazowych oraz grzewczych. Zaleceniem straży pożarnej jest aż czterokrotne czyszczenie pieca w okresie jednego roku i nie zasłanianie kratek wentylacyjnych oraz wyposażenie swoich domów w czujki wykrywania czadu i dymu z głośnym sygnałem alarmowym, który obudzi domowników, zanim dojdzie do zatrucia czadem podczas snu. Na koniec każdy mógł sprawdzić w praktyce swą wiedzę nt. reanimowania osób – do tego celu posłużył specjalny fantom do ćwiczeń resuscytacji, czyli cyklicznego uciskania klatki piersiowej na przemian z reanimacją metodą usta-usta.
Trzecim rozmówcą był Marek Kozłowski, kierownik Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Zamościu. Omówił m.in. najważniejsze zasady poruszania się rowerem i związane z tym aktualne przepisy, w większości nieznane starszym kierowcom. Mało kto wie, że w obrębie aglomeracji miasta Zamość znajduje się ponad 30 km dróg rowerowych, a zmniejszenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym tylko o 10 km/h zwiększyło aż o 30% szanse przeżycia pieszych, potrąconych przez auta. Kampania „o 10 mniej” ratuje życie i daje pozytywne skutki. Dużym zainteresowaniem cieszył się pod koniec spotkania temat poprawnej jazdy po rondzie przy Zakładzie Karnym w Zamościu, pokonanie go wywołuje często sporo emocji i obaw wśród kierujących.
Spotkanie w świetlicy w Bortatyczach było bardzo pożyteczne, wzięło w nim udział prawie 40 mieszkańców, co pozytywnie zaskoczyło zaproszonych wykładowców, którzy zgodnie stwierdzili, że najtrudniej jest zmobilizować i dotrzeć do dorosłych mieszkańców, zwłaszcza z tematem bezpieczeństwa, który niejednokrotnie jest przez nich bagatelizowany.
Specjalne podziękowania za pomoc w przygotowaniu i obsłudze spotkania należą się Kołu Gospodyń Wiejskich w Bortatyczach, naczelnikowi OSP w Bortatyczach Józefowi Zarzeckiemu oraz Sołtysom i członkom Rad Sołeckich Białobrzeg, Bortatycz i Bortatycz Kolonii. Spotkanie trwało prawie 3 godziny, a na koniec uczestnikom rozdano samozaciskowe opaski odblaskowe przygotowane przez WORD w Zamościu i Gminny Ośrodek Kultury Gminy Zamość.

GOK: tekst i foto Agnieszka Wójtowicz i JK